
Jestem brzydka, mam krosty, nie mogę zakryć tej cholernej blizny, jak ja się pokażę bez makijażu, zaspałam i się spóźnię, bo muszę się pomalować, zadzwonię do przyjaciółki i odwołam spotkanie, bo nie wyjdę bez makijażu, nie zdążę na autobus, ponieważ wyskoczyły mi krosty i nie mam, jak ich przykryć, nie wyjdę tak do sklepu, wstydzę się swojej twarzy, wszyscy na mnie patrzą, obgadują mnie, mam dosyć siebie(?)