poniedziałek, 7 sierpnia 2017

Aparat ortodontyczny.


Hej wszystkim.
Od dziecka moje zęby nie należały do prostych, jednak w tamtym okresie kompletnie mi to nie zawadzało, ponieważ niczym się wtedy nie przejmowałam, ale chyba każdy tak miał, prawda? Wydaje mi się, że właśnie tak było.
Jak miałam już ok 7-8 lat Pani stomatolog oznajmiła mnie (nie wiedziałam wtedy o co chodzi) oraz moich rodziców, że będę nosiła aparat, który będzie można wyjmować, jednak było to na NFZ, więc trochę się naczekałam, ale po 2 latach zadzwonili i wtedy było wielkie podekscytowanie, ponieważ nadal nie wiedziałam, z czym to się wiąże. Kiedy zostałam umówiona na wizytę miałam robione wyciski, przed czym, bardzo płakałam, ponieważ każdy płakał to i ja, a co. Kiedy już byłam w gabinecie moje oczy przypominały ziarna grochu, a Pani ciągle pytała, czy wszystko w porządku, a ja sparaliżowana kiwałam głowa w pozytywną stronę. Okazało się nie takie straszne, jak wszyscy przede mną to przedstawiali. Po jakimś czasie dostałam swój aparat, który był różowy z brokatem w środku (tak, kochałam ten kolor), a moje opakowanie nie mogło być inne, jak różowe. To uczucie kiedy ja to miałam, a inni nie sprawiało, że nawet nie czułam bólu, zawsze to jakieś wytłumaczenie. Jednak faktycznie taki aparat nie sprawiał bólu, co jakiś czas jeździłam na dokręcenie śrubeczek, ale era podekscytowania minęła i ja przestałam całkowicie go nosić, a moje zęby nadal były krzywe, tylko, że zupełnie mi to nie przeszkadzało, ponieważ nadal miałam zbyt mało lat, aby mnie interesowało to, jak wyglądam. (przynajmniej ja tak miałam)




 W okresie gimnazjum problem się nasilił, ponieważ stało się to moim kompleksem. Każdy powtarzał, że mam proste zęby i czego ja tak na prawdę chce. Jednak nikt nie wiedział, jak ja się z tym czuję i ile sprawia mi to dyskomfortu. Jak możecie się zorientować po tytule tego wpisu, tak mam założony stały aparat ortodontyczny na górny łuk.. Męczę się z nim już ponad dwa miesiące, ponieważ miałam go zakładanego 23 maja, więc mogę wydać już malutką opinię oraz moje doświadczenie z nim. Rożnica pomiędzy jednym, a drugim aparatem jest serio duża. (Ten przynajmniej nie jest cały w ślinie i nie muszę go wyciągać, gdy jem przy wszystkich). O ile w pierwszym przypadku nie czułam żadnego bólu, to w tym męczyłam się tydzień. Nie mogłam jeść nic, co wymagało nawet lekkiego gryzienia. Moje zęby z przodu były takie, jak chciałyby wypaść. Zaczynały się lekko ruszać i były wrażliwe na dotyk. Potem ból przeniósł się na boczne partie, co było jeszcze gorsze, bo jak gryźć dokładnie przodem? Nie da się, przynajmniej ja nie potrafię.





 Z czasem ból ustępował i jadłam coraz więcej. Teraz już nie muszę się ograniczać, ponieważ gryzienie nie sprawia u mnie dyskomfortu i bólu. Jeśli chodzi o higienę aparatu to jest ona bardzo ważna, ponieważ możemy nabawić się próchnicy, a tego nikt nie chce. Staram się myć zęby 3 razy dziennie po większych posiłkach, nie dajmy się zwariować. Najlepiej byłoby ograniczyć słodycze, ale nie mogę się bez nich obejść. Niestety i na ciele się odłożyło, haha. Aktualnie nie zauważyłam żadnej różnicy, no może minimalną, jak dokładniej się przyjrzę. Najgorszy moment to samo zakładanie aparatu, które trwało ok 1,5 godziny i strasznie bolała mnie szczęka, jednak jest to do wytrzymania. Trzeba uważać na odklejanie się zamków, u mnie zdarzyło się to raz, co mnie cieszy. Sprawy finansowe to sprawia indywidualna każdego ortodonty, ja akurat płaciłam na prawdę mało w porównaniu z tym, co czytałam na internecie i wizyty kontrolne tez są o połowę mniejsze, a odbywają się one co 2 miesiące lub rzadziej.





Jeśli macie jakieś pytania, zapraszam pisać na pocztę:)

38 komentarzy :

  1. Ja naszczescie nie potrzebuje aparatu ponieważ jest to naprawdę duży wydatek:( pięknie wyglądasz!

    sandziv.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydatek swoją drogą, ale ból jest czasem okropny kochana :)

      Usuń
  2. Aparat noszę od blisko 4lat i bardzo szybko się do niego przyzwyczaiłam, będzie dziwnie kiedy go zdejmę
    Pozdrawiam, Madda

    OdpowiedzUsuń
  3. Planuję założyć aparat w najbliższym czasie, ale powoli zaczynam się obawiać tego bólu... :D

    http://mondayxmorning.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja męczę się już z aparatem na dole i górze od ponad 3 lat... Ale jeszcze kilka miesięcy, usuwanie 4 stałych zębów oraz szlifowanie i w końcu będę miała wszystko tak jak trzeba. Ortodonta powiedział, że moje zęby są źle ustawione-większość z nich jest przekręcona tak, że z przodu mam tył zęba, a z tyłu jego przód :/

    OdpowiedzUsuń
  5. ja go nie mam odwagi jakoś założyc sobie :P Pięknie wygladasz!

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/08/khaki-velvet-dress.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też męczę się z moim od listopada :/
    http://mishmashbyalice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Przydałby mi się aparat na dolną szczękę :/
    Mój Blog

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne zdjęcia! <3
    Też początkowo nosiłam zdejmowany aparat, szczerze mówiąc w momencie kiedy śrubki były podkręcone przez kilka dni odczuwałam ból. Później miałam mieć stały, ale z pewnych powodów takowego nie dostałam.
    Po kilku latach poszłam do ortodonty z chęcią założenia aparatu na stałe.
    Kobieta, która mnie przyjęła, uznała, że to nie ma sensu, gdyż zęby mam proste, a na takie "kosmetyczne poprawki" na prawdę nie ma sensu wydawać tyle pieniędzy. Po tamtej wizycie uznałam, że to mi jednak nie jest potrzebne. Wydaje mi się, że podjęłam dobrą decyzje, nie zawsze warto cierpieć, gdyż tak jak wspominasz ból jest spory.

    KONKURS DO WYGRANIA 4 SZOPERKI, ZAPRASZAM NA BLOGA!

    Zapraszam również do wspólnej obserwacji.
    Pozdrawiam!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I miała rację. Widziałam wiele dziewczyn, które maja na prawdę proste zęby i miały zakładany aparat na pare miesięcy, co moim zdaniem jest głupotą :) Ciesz się swoim uśmiechem.

      Usuń
  9. Śliczna jesteś!! :))
    Pozdrawiam i zapraszam na:
    darkmysteriousbunny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Aparat na zęby jest naprawdę przydatny. Warto się trochę pomęczyć, aby potem cieszyć się końcowym efektem :) Ja nie mam żadnych wskazań, żeby takowy nosić. Pozdrawiam ♥
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładna z Ciebie dziewczyna.

    Ja aparatu nigdy nie potrzebowałam, bo od zawsze mam proste zęby, ale dużo moich koleżanek nosi.

    Zapraszam na nowy post, a w nim relacja z Oslo ♥
    Pozdrawiam i obserwuję.
    MÓJ BLOG - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  12. nice blog =)
    following each other ? =)

    https://lacolorfulpassion.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj ja się już jakiś czas zbieram do aparatu, ale jakoś nie mogę się przekonać :/

    Uśmiech dla Ciebie i miłego dnia! :)
    Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  14. Click and find out more about the store's website!There are many beautiful dresses.shillas pinterest prom dresses reviews You will love it!
    shillas rinascimento dress reviews
    shilla prom dresses reviews
    http://www.shillas.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  15. Właściwie to nigdy nie miałam szczególnie krzywych zębów, no z wyjątkiem dolnego łuku 😜 Założyłam aparat, a żeby był oraz, żeby wyprostować dolne zęby (których i tak nie było widać 😜). Aparat nosiłam 1,5 roku, "dokręcanie" miałam co miesiąc i uważam, że nie powinno się tego robić rzadziej.. w ten sposób zęby szybciej się prostują 😊 Najgorsze było zakładanie i ściąganie.. ~RINROE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiam się nad dołem, ale chyba nie warto marnować pieniędzy, ponieważ dolnego łuku, aż tak nie widać :) Ja swoje wizyty mam co 1,5 miesiąca :)

      Usuń
  16. Też kiedyś nie przejmowałam się moimi zębami za bardzo. Teraz właśnie się to nasiliło, ale niestety finansowo nie jestem w stanie. :)

    http://justdaaria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy nie miałam aparatu na zębach, ale nigdy też nie pomyślałabym że noszenie go jest bolesne. Całe życie myślałam, że boli samo zakładanie, a potem w ogóle go nie czuć. Mimo wszystko jak widzę zdjęcia dziewczyn, które nosiły aparat i jakie świetne dał efekty - myślę, że warto się przemęczyć. W końcu zęby są naszą wizytówką ;)

    paniflamingo.blogspot.com (KLIK)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie jest na odwrót. Zakładanie mogę napisać, że w tym całym leczeniu jest przyjemne, haha. Najgorszy jest tydzień po założeniu oraz po podkręceniu :)

      Usuń
  18. Kiedyś nosiłam aparat :)
    Cudowne masz włosy!
    Zapraszam do mnie:
    BLOG

    INSTAGRAM

    OdpowiedzUsuń
  19. Też powinnam nosić ;)
    Zapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)

    veronicalucy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. I właśnie w takich chwilach gdy czytam takie posty jak Twój, po części się cieszę że mam proste zęby od dziecka :D

    Pozdrawiam
    FotoHart

    OdpowiedzUsuń
  21. Czekałaś 2 lata? Ja kiedyś również miałam finansowany aparat (NFZ), a czekałam tylko 2 tygodnie na zrobienie odcisku i kolejne 2 albo 4 na gotowy aparat. Nie wiem, od czego to zależy.
    http://paulan-official-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma pojęcia, jednak było mi wszystko jedno kiedy on będzie, ponieważ byłam mała :)

      Usuń
  22. super zdjecia!czekam na nowe posty i obserwuje przez GFC!
    riwlawn.blogspot.com
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja co prawda potrzebuje aparatu, ale jeszcze chyba poczekam.. ;p

    Hejka! Będzie mi bardzo miło, jeżeli wpadniesz na mojego bloga i zostawisz po sobie ślad w postaci obserwacji oraz komentarza. ☺ normalbutdidnot.blogspot.com (click)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak byłam mała też miałam nosić taki wyciągany aparat, lecz podobnie jak ty nosiłam go tylko trochę. Moje sęby nie są jakoś mocna krzywe, ale pozostawiają trochę do życznia. Obserwuję <3

    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  25. Polecam www.centrum-stomatologii.pl - jeden z najlepszych specjalistów w Rzeszowie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo nie chciałem nosić aparatu, ale jeszcze bardziej przeszkadzały mi krzywe zęby i w końcu zdecydowałem się na założenie aparatu. Znalazłem w sieci na stronie http://nclinic.pl/ ofertę profesjonalnej kliniki ze Świdnicy i tam też postanowiłem założyć aparat

    OdpowiedzUsuń
  27. Firma Tiandy znajduje się w ścisłej 10 najlepszych producentów kamer i rejestratorów na świecie. Monitoring Tiandy warto wybrać przede wszystkim ze względu na łatwość konfiguracji, akceptowalną cenę oraz kompatybilność z innymi producentami, którzy korzystają z protokołu ONVIF. Dodatkowym atutem kamer Tiandy jest funkcja Starlight oraz Super Starligh. Znajdz nas na Kamery IP

    OdpowiedzUsuń
  28. U mnie aparat miał bardzo duży wpływ na życie, szczególnie na pewność siebie. Zakładany miałam aparat w 2017 roku w http://nclinic.pl/ w Świdnicy i dopiero na początku tego roku go zdejmowałam. Jak porównałam sobie zdjęcia to dopiero do mnie dotarło jak wiele się we mnie zmieniło

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka